Już niedługo, już za chwilę tak może być, jak nie pochłonie mnie kałuża. Nie wchodzę do nich, staram się omijać, ale zastanawiam się, widząc szczęście M i Z czy nie zrobić tego samego.
Dziękuję Synku za komentarz, bardzo mnie ucieszył.
Dana
Mam mnóstwo radości czytając Wasze komentarze. Ciekawi mnie Wasz punkt widzenia. Abstrakcja daje dużo możliwości.
Lubię kolor fioletowy i wszystkie odcienie. Malując „Żyj kolorowo” szukałam spokoju i wyciszenia. Troszeczkę znalazłam.
„W malinowym chruśniaku” to dopiero poniosło Leśmiana.
Bardzo dziękuję Szarlotko za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Dana
Istnieją dwa sposoby opisania miasta Dorothei: można powiedzieć, że z jego murów wznoszą się cztery aluminiowe wieże, otaczające siedem bram ze sprężynowymi mostami zwodzonymi wokół fosy, której wody zasilają cztery zielone kanały, które przecinają miasto, nurkując je w dziewięć kwartałów, każdy z trzystu domami i siedemset kominami. .
.. Albo możesz powiedzieć, jak kierowca wielbłąda, który mnie tam zabrał: „Przyjechałem tu w mojej pierwszej młodości, pewnego ranka wiele osób spieszyło ulicami w kierunku rynku, kobiety miały piękne zęby i patrzyły ci w oczy. „
Widzę tu lawendowe pola i szosę przy której zatrzymał się Wasz samochód..
Już niedługo, już za chwilę tak może być, jak nie pochłonie mnie kałuża. Nie wchodzę do nich, staram się omijać, ale zastanawiam się, widząc szczęście M i Z czy nie zrobić tego samego.
Dziękuję Synku za komentarz, bardzo mnie ucieszył.
Dana
Jak dla mnie ten obraz jest pełen erotyzmu (jak fiolet). Uwalnia męski punkt widzenia. Jakie to zachwycające, że każdy widzi coś innego ;)!
Mam mnóstwo radości czytając Wasze komentarze. Ciekawi mnie Wasz punkt widzenia. Abstrakcja daje dużo możliwości.
Lubię kolor fioletowy i wszystkie odcienie. Malując „Żyj kolorowo” szukałam spokoju i wyciszenia. Troszeczkę znalazłam.
„W malinowym chruśniaku” to dopiero poniosło Leśmiana.
Bardzo dziękuję Szarlotko za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Dana
Istnieją dwa sposoby opisania miasta Dorothei: można powiedzieć, że z jego murów wznoszą się cztery aluminiowe wieże, otaczające siedem bram ze sprężynowymi mostami zwodzonymi wokół fosy, której wody zasilają cztery zielone kanały, które przecinają miasto, nurkując je w dziewięć kwartałów, każdy z trzystu domami i siedemset kominami. .
.. Albo możesz powiedzieć, jak kierowca wielbłąda, który mnie tam zabrał: „Przyjechałem tu w mojej pierwszej młodości, pewnego ranka wiele osób spieszyło ulicami w kierunku rynku, kobiety miały piękne zęby i patrzyły ci w oczy. „
Italo Calvino, Niewidzialne miasta
Dziękuję Mandukhaj za komentarz. Każdy wybierze sobie rodzaj interpretacji.
Pozdrawiam serdecznie.
Dana
Brawo!
Dziękuję AT.
Dana
Podoba mi się. Ma to COŚ co przyciąga moja uwagę.
Kolory to sprawiają Isabel, że oko zatrzymuje.
Dziękuję za komentarz.
Dana