Dzień dobry Kaczorze. Rzeczywiście raj dla kaczek, kaczuszek, kaczuszeniek – różnej maści. Obserwowałam jedną z nich, z jaką wytrwałością nurkowała szukając pożywienia, tylko kuper wystawał ponad wodę. Piękny widok. Inne kaczki spokojnie pływały po wodzie, właściwie po niej sunęły, jak żaglówki. Cisza i spokój.
Pelikany widziałam w ogrodzie zoologicznym.
Dziękuję za odwiedziny.
Dana
The Trooper dziękuję za komentarz. Często myślę, że najlepiej byłoby zaszyć się gdzieś w takim miejscu. Przyjechać do miasta kiedy będzie miało się taką potrzebę. Malować, pisać, czytać, szyć. Cieszyć się odwiedzinami rodziny , znajomych. Nie posiadam tej najważniejszej rzeczy, żeby to zrealizować dlatego krótkie wyjazdy muszą wystarczyć.
Dziękuję za odwiedziny na blogu.
Dana
Mało Szarlotko znam tamte tereny. To co potrzebuję, to się nazywa stabilizacja i spokój. Przez ostatni czas bardzo mocno zostały te sprawy zachwiane. Tam gdzie byliśmy, byłam spokojna i szczęśliwa. Masz rację, że jeziora, zieleń kuszą swoim urokiem. A to powietrze aksamitne?.
Pozdrawiam Ciebie Szarlotko i zapraszam.
Dana
Raj dla kaczek!
Trzydzieści milionów lat temu były pelikany, ale może ich nie widziałaś!
Dzień dobry Kaczorze. Rzeczywiście raj dla kaczek, kaczuszek, kaczuszeniek – różnej maści. Obserwowałam jedną z nich, z jaką wytrwałością nurkowała szukając pożywienia, tylko kuper wystawał ponad wodę. Piękny widok. Inne kaczki spokojnie pływały po wodzie, właściwie po niej sunęły, jak żaglówki. Cisza i spokój.
Pelikany widziałam w ogrodzie zoologicznym.
Dziękuję za odwiedziny.
Dana
Przepiękne okolice dające radość dla oka i duszy… można się wyciszyć i odpocząć…
The Trooper dziękuję za komentarz. Często myślę, że najlepiej byłoby zaszyć się gdzieś w takim miejscu. Przyjechać do miasta kiedy będzie miało się taką potrzebę. Malować, pisać, czytać, szyć. Cieszyć się odwiedzinami rodziny , znajomych. Nie posiadam tej najważniejszej rzeczy, żeby to zrealizować dlatego krótkie wyjazdy muszą wystarczyć.
Dziękuję za odwiedziny na blogu.
Dana
Czasem marze o mieszkaniu w Olsztynie 💌 jeziora i zieleń to tacy uwodziciele uwodzicieli 🙂
Mało Szarlotko znam tamte tereny. To co potrzebuję, to się nazywa stabilizacja i spokój. Przez ostatni czas bardzo mocno zostały te sprawy zachwiane. Tam gdzie byliśmy, byłam spokojna i szczęśliwa. Masz rację, że jeziora, zieleń kuszą swoim urokiem. A to powietrze aksamitne?.
Pozdrawiam Ciebie Szarlotko i zapraszam.
Dana