Ucieszyło mnie dzisiaj, że józefowska wędrująca brzoza ma się dobrze. Spojrzałam na otoczenie. Rosła tam sosna, też powyginana przez los, ale żyje i wygląda zdrowo. Obok niej dąb, tak bardzo powichrowany. Smutno wygląda, gałęzie powyginane , ale jakoś jeszcze daje radę. Tak jak w życiu.
Niepowodzenia czasami pozostawiają ślad na całe życie. Taka mnie naszła refleksja.
Pozdrawiam wszystkich
Dana
Spacer po takim lesie to przyjemność. Lubię kolory i nastrój.
AT, spacer po lesie sprawia mi dużo radości o każdej porze roku.
Dana
Niepowodzenia nas budują, wzmacniają…i uczą myśleć o sobie.
Masz rację Szarlotko. Teraz myślę o tym co jest przed nami. Jest trochę jeszcze czasu. Można fajnie go spożytkować .
Wszystkiego dobrego.
Dana
Mieszka Pani w pięknym miejscu. Pani fotografie pozwalają nam je odwiedzać. Dzięki za to.
Tak to prawda Azjo, to jest piękne miejsce.
Zapraszam jeszcze na mój blog.
Dana