Pomału zbieram się w sobie po nicnierobieniu. Ostatnio wiele czasu poświęciłam chodzeniu po lesie. W moim michalińskim ogrodzie , przekwitają kwiaty i dojrzewają derenie i pigwa. Jeszcze jest zielono, ale niebawem drzewa i krzewy przybiorą kolory jesieni. Uwielbiam ten czas.
Pozdrawiam wszystkich, którzy na mnie czekają i tych którzy chcą mnie poznać. Wrócę niebawem.
Piękne warszawianki!
Dzień dobry Azjo. Warszawianki zwiastują koniec lata. Są piękne, bardzo delikatne w swoim wyglądzie. Lubię jak bezszelestnie poruszają się na wietrze. W moim ogrodzie żywopłot schnie na potęgę. Musimy go usunąć. Trudna decyzja, bo jest z nami od zawsze. To tak jak w życiu, coś nagle się kończy.
Kiedy nastaną chłodne dni, wrócę do malowania.
Przez najbliższy czas będzie dla mnie święto za sprawą AT.
Dziękuję za odwiedziny.
Świat jest podwórkiem jaśnie Pani!
Dziękuję Mandukhaj za odwiedziny na blogu. Masz rację świat jest niekończącym się podwórkiem.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam.
Można też w drugą stronę, moje podwórko jest moim mikroświatem 🙂
Im dłużej przyglądam się zdjęciom warszawianek tym bardziej je podziwiam – są piękne w swojej prostocie i skromności.
Jesień jest piękna w tym roku, pełna jesiennych kolorów kwiatów, owoców i grzybów.
„Jesienie płyną przez nas płyną
Rozdają spokój złoto wino
Na policzku cień chłodu
Polne myszy u progu
Odloty budzą nas skrzydeł szumem”
Po długiej przerwie miło jest powrócić na bloga . Czekam na jesienny dalszy ciąg.
Bees dziękuję, że przyszłaś do mnie. Mam szczęście, że mieszkam tu gdzie mieszkam. Cisza i spokój. Myślę jednak o innym miejscu , tak na jakiś czas, kilka miesięcy. To miejsce jest na Jeżowej, w Łącku z widokiem na drugą stronę Dunajca. Czy słońce czy deszcz, wiosna czy jesień jest tam zawsze pięknie. Drugim miejscem jest stok na Harendzie w Zakopanem, z widokiem na Tatry.
Warszawianki są przepiękne. Przyglądałam się aksamitkom – też moim ulubionym. Rzeczywiście aksamit najlepszej jakości.
Dziękuję za komentarz. Wszystkiego najlepszego w kolorach jesieni życzę Bees.
Wspaniale jest mieć swój ogród!
Piękne zdjęcia owoców i kwiatów!
Dzień dobry Akacjo. Lubię swój ogród w takiej formie jak jest. Ogród wymaga pielęgnacji i dużo ciężkiej pracy. Cieszy mnie każdy kwiatek, warzywo i owoc. Dziękuję bardzo za odwiedziny.
W przyszłym roku będzie zapewne jeszcze bardziej kolorowy , kwiecisty i piękniejszy…
Zobaczymy The Trooper co powróci po zimie do życia. AMMR dba o kolorowy ogród.
Dziękuję za komentarz.
Las – mój drugi dom.
Miejsce ucieczki od przebodźcowanego świata, miejsce wyciszenia i powrotu do siebie..
Pozdrawiam.
Marpessa
U mnie podobnie Marpessa. Las, pola, góry – jest tam wszystko czego mi potrzeba. Kiedy jest mi źle uciekam tam. Tylko tam spotykam „ludzi” dawno niewidzianych i przeprowadzam z nimi długie rozmowy. Myśli lecą wtedy wysoko ponad obłoki.
Dziękuję Marpessa za odwiedziny.