Kaczor pisze:26 grudnia 2020 o 04:16
Przypomina mi się Jabłonna, za pałacem księcia Poniatowskiego.
Kiedyś często tam chodziłem. Fajne miejsce dla kaczora.
Dzień dobry Kaczorze. Dziękuję za odwiedziny. Powiedziałabym, że takie miejsca są rajem dla Kaczora. Wszystko co potrzebuje tam jest. Byliśmy tam na wiosnę, kiedy łąki były obsypane jaskrami i rumiankami. Rosły też wśród nich fioletowe kwiaty, a zieleń na drzewach miała różną intensywność.
Było pięknie.
Pozdrowienia Kaczorze.
Dana
Pierwsze zdjęcie ma w sobie tyle spokoju! Idealne na tapetę podczas trudnego tygodnia w pracy :). Widzę, że Pani Maria to naprawdę dzielna dziewczyna:) wspaniale się patrzy na jej wycieczki.
ps. Jak Pani minęły święta 😉 mam nadzieję, że mimo polskiej tradycji lekko ;)!Ja zawsze czekam na ten bezkarny czas „A może jeszcze jeden pierożek?”.
Dzień dobry. Nadwiślańskie tereny mają w sobie niepowtarzalny urok. Charakterystycznych dla naszego terenu przycinanych wierzb, jest coraz mniej. Stare giną, a nowych nikt nie przycina.
Maria lubi nasze wycieczki. Nie zostawiamy jej w domu samej. Czasami przejdzie tylko parę kroków. To co zobaczy podczas wspólnych wyjazdów jest dla niej bezcenne. Często wspomina różne epizody ze swojego życia. Jest wtedy śmiesznie i żal.
Święta minęły w bardzo okrojonym składzie rodzinnym. Spotkaliśmy się tylko w Wigilię. Pozostałe dni upłynęły na wycieczkach i robieniu niczego.
Był to czas na zastanowienie się nad swoim życiem. Czy rodzina wyciągnęła wnioski co jest dla niej najważniejsze – nie wiem.
Oczywiście, że podjadałam . Lubię jeść ciasta i to mnie gubi. Sernik kaimakowy AMMR i szarlotka IS jest wyśmienita.
Szarlotko zaglądaj do mnie i w przyszłym roku.
Dana
Ale nastrojowo!
Zielona trawa wzdłuż drogi bardzo ładnie wygląda z szarościami i brązem.
Pani Maria pewnie marzy o wiośnie i spacerze w lesie.
Wesołych Świąt!
Bardzo urokliwe miejsce . Pejzażysta miałby co malować.
Serdecznie Akacjo dziękuję i pozdrawiam.
Dana
Kaczor pisze:26 grudnia 2020 o 04:16
Przypomina mi się Jabłonna, za pałacem księcia Poniatowskiego.
Kiedyś często tam chodziłem. Fajne miejsce dla kaczora.
[Kaczor ma tendencje do błądzenia!]
Dzień dobry Kaczorze. Dziękuję za odwiedziny. Powiedziałabym, że takie miejsca są rajem dla Kaczora. Wszystko co potrzebuje tam jest. Byliśmy tam na wiosnę, kiedy łąki były obsypane jaskrami i rumiankami. Rosły też wśród nich fioletowe kwiaty, a zieleń na drzewach miała różną intensywność.
Było pięknie.
Pozdrowienia Kaczorze.
Dana
Pierwsze zdjęcie ma w sobie tyle spokoju! Idealne na tapetę podczas trudnego tygodnia w pracy :). Widzę, że Pani Maria to naprawdę dzielna dziewczyna:) wspaniale się patrzy na jej wycieczki.
ps. Jak Pani minęły święta 😉 mam nadzieję, że mimo polskiej tradycji lekko ;)!Ja zawsze czekam na ten bezkarny czas „A może jeszcze jeden pierożek?”.
Dzień dobry. Nadwiślańskie tereny mają w sobie niepowtarzalny urok. Charakterystycznych dla naszego terenu przycinanych wierzb, jest coraz mniej. Stare giną, a nowych nikt nie przycina.
Maria lubi nasze wycieczki. Nie zostawiamy jej w domu samej. Czasami przejdzie tylko parę kroków. To co zobaczy podczas wspólnych wyjazdów jest dla niej bezcenne. Często wspomina różne epizody ze swojego życia. Jest wtedy śmiesznie i żal.
Święta minęły w bardzo okrojonym składzie rodzinnym. Spotkaliśmy się tylko w Wigilię. Pozostałe dni upłynęły na wycieczkach i robieniu niczego.
Był to czas na zastanowienie się nad swoim życiem. Czy rodzina wyciągnęła wnioski co jest dla niej najważniejsze – nie wiem.
Oczywiście, że podjadałam . Lubię jeść ciasta i to mnie gubi. Sernik kaimakowy AMMR i szarlotka IS jest wyśmienita.
Szarlotko zaglądaj do mnie i w przyszłym roku.
Dana