Wiele jest symboli w obrazie, a to co widzimy zależy od tytułowego stanu umysłu lub ducha.
Widzę na pierwszym planie otwarty czarny fortepian , za nim wysoka lampa i duże okno…. ile par oczu tyle obrazów.
Dziękuję Bees za komentarz. Masz rację z tym spojrzeniem. Zasugerowana Twoim spojrzeniem zobaczyłam otwarty fortepian, stojącą zapaloną lampkę ze stożkowym abażurem na tle okna – takiego ze świdermajerów. Ktoś musiał przed chwilą grać na fortepianie. Pozostała jeszcze Maja – melomanka, leniwie wpatrzona w igrające myszki.
Dobranoc Bees, miłych snów.
Dana
Dokładnie tak! Poruszona firanka w oknie , a za oknem błękit nieba, raju…… Święty Franciszek mówił, że zwierzęta to nasi bracia mniejsi . Jeśli miarą wielkości są wierność i uczucia jakimi potrafią obdarzyć to czy napewno mniejsi….?
Przez ostatni czas próbowaliśmy zachować zdrowy rozsądek i studzić emocje.
Tak jak napisał MWPS, że Maja poszła na zawsze polować na myszki w swoim kocim świecie i to jest to, co mogło ją spotkać najlepszego.
Dziękuję Azjo za odwiedziny i komentarz.
Zapraszam.
Dana
Uczucia były mocne między nami. Była kotką roszczeniową jeśli chodzi o mizianie. Zawsze osiągała swój cel, odopłacając się dobrotliwym mruczeniem.
Dla nas nie był to zwykły kot.
Dziękuję Bees.
Dana
Płot , zamknięta droga, brak powietrza ?
Szarlotko, dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Tak, płot i kres kociej drogi. Jeśli zobaczysz tam myszy, to one tam są.
Dana
💔 każdy Kot kiedyś nad odnajdzie na nowo. Nie ma nieba bez kotów. Nie może.
Nas*
Szarlotko – dziękuję.
Dana
Widzę Maję 😘 co prawda początkowo ogonek pomyliłam z pszczołą, ale ona przecież też była pasiasta. 🐾🐾🐾
Dziękuję Aniu za odwiedziny.
Dana
Ograniczenie jest w słowie _jest_.
W _nie ma_ nie ma ograniczeń.
Maja jest swobodna.
Dziękuję Kaczor, masz rację.
Dans
Wiele jest symboli w obrazie, a to co widzimy zależy od tytułowego stanu umysłu lub ducha.
Widzę na pierwszym planie otwarty czarny fortepian , za nim wysoka lampa i duże okno…. ile par oczu tyle obrazów.
Dziękuję Bees za komentarz. Masz rację z tym spojrzeniem. Zasugerowana Twoim spojrzeniem zobaczyłam otwarty fortepian, stojącą zapaloną lampkę ze stożkowym abażurem na tle okna – takiego ze świdermajerów. Ktoś musiał przed chwilą grać na fortepianie. Pozostała jeszcze Maja – melomanka, leniwie wpatrzona w igrające myszki.
Dobranoc Bees, miłych snów.
Dana
Dokładnie tak! Poruszona firanka w oknie , a za oknem błękit nieba, raju…… Święty Franciszek mówił, że zwierzęta to nasi bracia mniejsi . Jeśli miarą wielkości są wierność i uczucia jakimi potrafią obdarzyć to czy napewno mniejsi….?
Maja odeszła. Pamięć o niej jest zawatra w obrazie. Jest tu i Maja z puszystym ogonem i dwie myszki, żeby miała z kim się bawić.
Przez ostatni czas próbowaliśmy zachować zdrowy rozsądek i studzić emocje.
Tak jak napisał MWPS, że Maja poszła na zawsze polować na myszki w swoim kocim świecie i to jest to, co mogło ją spotkać najlepszego.
Dziękuję Azjo za odwiedziny i komentarz.
Zapraszam.
Dana
Uczucia były mocne między nami. Była kotką roszczeniową jeśli chodzi o mizianie. Zawsze osiągała swój cel, odopłacając się dobrotliwym mruczeniem.
Dla nas nie był to zwykły kot.
Dziękuję Bees.
Dana