Dziękuję Szarlotko. Moje alejki są kręte, momentami ciasne, raczej pod górę. Wiele razy pisałam co kocham. I tylko w tych warunkach to ma sens. Słaby jest mój spacer, bo słaba jest sytuacja. Chociaż ciemna jest ta zieleń , gdzieś tli się nadzieja. Spałam dobrze, chociaż mam wrażenie, że mogłabym spać o wiele dłużej.
Rankiem przeniosłam się w takie miejsce. Tatry oświetlone pierwszymi promieniami słońca, na trawie krople deszczu, barany chodzą po łące i skubią trawkę, pobekując od czasu do czasu. Ja siedzę na ogromnym , drewnianym tarasie i rozwiązuje krzyżówki. Na malowanie jest za wcześnie dzisiaj. Maria odmawia różaniec, WJMS czyta. Cisza spokój, tylko my i góry. Ten spacer w myślach mi się podoba. W realu to byłby dopiero reset.
Dobrego życzę Szarlotko.
Dana
Masz rację Mandukhaj – piękny cytat i prawdziwy. Nie czekam na burzę. Odganiam chmury, ale nauką tańca i ćwiczeniami jestem już zmęczona. A tu egzamin przede mną. Nie znam osób, które nie mają obaw przed egzaminem i nie myślą co im się w tym dniu trafi. Jeśli mówią,że jest inaczej to udają. Ja chciałabym, aby był to taniec irlandzki, albo belgijka.
Dziękuję za odwiedziny.
Zapraszam.
Dana
Aniu, korzystaj ze swojej wędrówki jak tylko możesz. Szum morza, wiatru śpiew, dzika plaża pośród drzew… Wszystko co zobaczysz, zostanie w Twojej pamięci na zawsze.
Powodzenia Aniu.
Dana
Spacerujac alejkami umyslu przystaje nad woda. Przejrzysta i ciepla. Wszystkie zimne mysli odlatuja, a mi wydaje sie, ze kocham zycie.
Zielony spacer nocny zwiastuje dobry sen.
Dziękuję Szarlotko. Moje alejki są kręte, momentami ciasne, raczej pod górę. Wiele razy pisałam co kocham. I tylko w tych warunkach to ma sens. Słaby jest mój spacer, bo słaba jest sytuacja. Chociaż ciemna jest ta zieleń , gdzieś tli się nadzieja. Spałam dobrze, chociaż mam wrażenie, że mogłabym spać o wiele dłużej.
Rankiem przeniosłam się w takie miejsce. Tatry oświetlone pierwszymi promieniami słońca, na trawie krople deszczu, barany chodzą po łące i skubią trawkę, pobekując od czasu do czasu. Ja siedzę na ogromnym , drewnianym tarasie i rozwiązuje krzyżówki. Na malowanie jest za wcześnie dzisiaj. Maria odmawia różaniec, WJMS czyta. Cisza spokój, tylko my i góry. Ten spacer w myślach mi się podoba. W realu to byłby dopiero reset.
Dobrego życzę Szarlotko.
Dana
„Życie nie polega na czekaniu na burzę, ale na nauce tańca w deszczu”.
-Mahatma Gandhi
Masz rację Mandukhaj – piękny cytat i prawdziwy. Nie czekam na burzę. Odganiam chmury, ale nauką tańca i ćwiczeniami jestem już zmęczona. A tu egzamin przede mną. Nie znam osób, które nie mają obaw przed egzaminem i nie myślą co im się w tym dniu trafi. Jeśli mówią,że jest inaczej to udają. Ja chciałabym, aby był to taniec irlandzki, albo belgijka.
Dziękuję za odwiedziny.
Zapraszam.
Dana
A ja od razu mam w glowie Tango ~ Maanamu 💌
Właśnie tak wędruję 😍
Lubię Szarlotko też.
Dana
Aniu, korzystaj ze swojej wędrówki jak tylko możesz. Szum morza, wiatru śpiew, dzika plaża pośród drzew… Wszystko co zobaczysz, zostanie w Twojej pamięci na zawsze.
Powodzenia Aniu.
Dana
Myśli ukojone, spokojne a jednocześnie skoncentrowane na tym co ważne i istotne…
Buszujące w pięknie natury z wiarą i optymizmem…
Dziękuję The Trooper za komentarz i Twoje odczucia.
Dana