10 Comments on “Ruiny”

  1. Feniks właśnie wpadł, by zasugerować listę ludzi, którzy odpowiedzieli na pytanie, jak wstać z ruin.
    Tagore
    Gandhi
    Nehru
    Liang Qichao
    Sun Yat-sen
    Jamal al-Din al-Afghani
    Abdurreshi al Ibrahim

    1. Niektóre sytuacje, wydarzenia odbijają piętno na psychice. Albo sobie z tym radzimy, albo jak ten legendarny Feniks rozkładamy skrzydła i nie możemy polecieć do góry – to jest ten moment.
      Dziękuję za odwiedziny Feniksie, może jeszcze kiedyś się pojawisz na moim blogu. O kilku osobach , o których piszesz, słyszałam – silni ludzie.
      Pozdrowienia
      Dana

  2. Jest dużo symboliki w Pani pracach.
    Te szare smutne budowle na horyzoncie, albo ruiny, albo gigantyczne płyty grobowe i niebieska linia wody i piękne pasma chmurek i ciepło-zielone krzaki na pierwszym planie…

    1. Akacjo, witam na blogu. Brakuje mi swobody. Jestem właściwie od kilku tygodni w domu. Z Marią w lesie byliśmy w lutym. Ja w moim ulubionym sklepie, może na początku lutego. Moje wyjście po zakupy po sklepu to przenikanie, aby spotkać jak najmniej ludzi. Nie mówiąc o zatrzymaniu się, aby wymienić chociaż parę słów. Dobrze, że już ludzie pozdejmowali czapki, bo w maskach, zastanawiasz się kto Ci powiedział dzień dobry.
      Ruiny – napisałaś o nich, tak jak myślałam , malując ten obraz. Z jednej strony rzeki, zieleń pomieszana ze złotem i brązem (tak trochę jesienne-lubię te kolory) – sielski nastrój. Po drugiej, ponure zrujnowane miasto z chmurami podświetlonymi przez słońce i odrobiną zieleni, złota i brązu – iskierka nadziei.
      Bardzo dziękuję Akacjo , za komentarz i że przyszłaś do mnie. Ruiny, to chwila niedyspozycji psychicznej. Ranek przywitał mnie słońcem pięknie oświetlającym korony michalińskich sosen. Mam to szczęście, że mogę wyjść do ogrodu przydomowego.
      Serdecznie pozdrawiam.
      Dana

  3. A ja machami nogami siedząc nad Jeziorkiem Czerniakowskim i marze o przeszłości 🙃 ten obraz to była super podróż 🙂

    1. Dziękuję Szarlotko, że zechciałaś ze mną podróżować. Teraz kiedy wszystko jest postawione na głowie trudno jest powiedzieć, czy myślenie o przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości dobrze na nas wpływa. Wiem jedno, że nie możemy tracić nadziei.
      Uważaj na siebie Szarlotko.
      Dana

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *