Nadal nie maluję. W myślach niejeden obraz powstał: łąki spowite mgłą, leśne zwierzęta przechadzające się wśród jesiennych drzew, staruszka w chuścinie na głowie jadąca z koszem grzybów na rowerze, zwierzęta na łące na tle szalejących chmur, moje myśli nie zawsze przyzwoite. Nikt ich nie zobaczy bo rozeszły się po świecie. Nie wiem nawet czy trafiły do galerii, czy leżą u kogoś na strychu. Możecie zobaczyć moje zdjęcia zrobione właśnie w październiku na przestrzeni pięciu lat. Powrócę z czasem do swoich ulubionych zajęć.
Życzę wszystkim wspaniałych wspomnień i mądrego, spokojnego życia.
Życzę sto październikowych powodów do radości!
Dziękuję Mandukhaj.
Pozdrawiam.
Piękne zdjęcia!
Kolorowe październiki.
Dziękuję Azjo i pozdrawiam serdecznie.
Oj, jaka niesamowita kobieta tam stoje!
Może coś dla mnie przyniosła!
Tak Kaczorze, jest niesamowitą kobietą.
Bardzo dziękuję, że odwiedziłeś mój blog.
Jesteś w sierpniu swojego życia.
Zasiałaś i nadszedł czas, aby zacząć zbierać owoce..
Kolejne pokolenie rozwija się tak, jak powinno.
Często z Twoją pomocą.
Możemy teraz skierować umysły ku wyższym rzeczom.
Na przykład emocjonalne kropki
Moje odczucie jest takie, że psychicznie jestem już o wiele, wiele dalej niż październik. Jestem zmęczona. Nie chcę dyskutować, tłumaczyć, prostować, robić pod dyktando. Jestem na takim etapie, że chcę mieć święty spokój.
Twórczo, jestem wcześniej niż sierpień. Szczęśliwe Kropki zostaną szczęśliwe do końca mojego malowania. Teraz sobie odpoczywają, ale będą miały jeszcze swoje Wejście.
Bardzo LDT dziękuję za komentarz i za wszystko inne.