Kilka zdjęć, które zrobiłam w ubiegły weekend. Pracuję obecnie ze Szczęśliwymi Kropkami. Życzę wszystkim spokojnych dni. Dana
17 Comments on “Nie tylko chryzantemy złociste”
Chryzantema była używana od setek lat w medycynie chińskiej. Ludzie używają go do leczenia problemów z oddychaniem, wysokiego ciśnienia krwi i nadczynności tarczycy. Fani tego kwiatu twierdzą również, że może zmniejszyć stan zapalny i uspokoić nerwy.
Dzień dobry Mandukhaj. Bardzo lubię chryzantemy – szczególnie ten rodzaj. Mają specyficzny zapach, który też mi odpowiada. Kiedyś chryzantemy, były oznaką jesieni, kojarzyły się jako kwiaty nagrobne. Teraz praktycznie są przez cały rok. Lubię na nie patrzeć .
Dziękuję Mandukhaj za informację. Pozdrawiam serdecznie.
Dana
Piękne zdjęcia!
Las z szarozielonym mchem, pięknie wygięte konary drzew i kawałki pejzażu widziane jakby przez dziurkę od klucza bardzo mi się podobają.
Kolor Blue – nareszcie Jesteś. Dziękuję za komentarz. Moje myśli biegają nadal po lasach, polach i sadach. Zatrzymują się dosłownie na chwilę przy Szczęśliwych Kropkach. Kilka ruchów pędzlem i znowu szaleństwo myśli.
Znalazłam las z szarozielonym mchem. Pięknie wygląda na wiosnę, w lecie i na jesieni. Nie zmienia swojego koloru. Teraz jest wilgotny i miękki, ale w lato , kiedy jest upał robi się szorstki.
Dziękuję serdecznie za komentarz.
Dana
Tak, od tych dobroci, które widzę podczas podróży na łono natury można zwariować. Moja Mama – Maria, AIMT i WJMS dzielnie towarzyszyli mi podczas wyjazdów. Był to wspaniały czas dla nas wszystkich.
Będę próbowała Akacjo w najbliższym czasie skorzystać z zasobów mojej pamięci.
Zapraszam Akacjo do odwiedzania bloga.
Wszystkiego co najlepsze.
Dana
Nie Synku, to te chryzantemy złociste, które stoją w szklanym gąsiorze na stole.
Są piękne, kolorowe, przypominają jesień i czasy mojego dzieciństwa.
Mam też w pamięci obraz Olgi Boznańskiej , który miałam okazję podziwiać w Krakowskim Muzeum, noszący tytuł Dziewczynka z chryzantemami.
Dziękuję za odwiedziny.
Dana
Dziekuje Pani Dano 😉 czuje sie dzis slaba, mam nerwobóle w klatce piersiowej, ale zrelaksuje sie zaraz przy wodzie z cynamonem i syropem z pigwy. Będę podziwiać Pani zdjęcia i marzyć o szczęśliwej osadzie, wolnej od nienawiści i niewidzialnych wrogów ;). Dużo dobra !!!!
Zmartwiłam się Szarlotko. Nerwobóle są dokuczliwe. Może smarowanie?. Tak dużo wokół się dzieje, że rzeczywiście miejsca wolne od nienawiści, tolerancji pozostają w sferze marzeń. Ja jak tylko mogę uciekam do lasu, tam czuję się najlepiej. Boję się o rodzinę, aby nie dopadło ich choróbsko.
Zdrowiej Szarlotko i nie poddawaj się złym nastrojom.
Musimy ponury, jesienny, bez słońca czas jakoś przetrwać.
Życzę zdrowia.
Dana
Piękna jesień. Ja zachwycam się żółtą lipą za oknem. A gdy zawieje wiatr to z dziećmi mówimy, że „pada deszcz liści” 🍁
Piękna kapliczka. Ja zrobiłam sobie prezent – będę miała małą drewnianą kapliczkę z figurką Matki Boskiej Niepokalanej, na wspomnianej lipie.
Dziękuję Iza za odwiedziny. Niewiele potrzeba, aby uwolnić myśli i napawać się przyrodą. Mój Jezusek Frasobliwy jest od lat w naszym ogrodzie.
Serdeczności dla Ciebie i jak się da, życzę pozytywnego myślenia.
Dana
Chryzantema była używana od setek lat w medycynie chińskiej. Ludzie używają go do leczenia problemów z oddychaniem, wysokiego ciśnienia krwi i nadczynności tarczycy. Fani tego kwiatu twierdzą również, że może zmniejszyć stan zapalny i uspokoić nerwy.
Dzień dobry Mandukhaj. Bardzo lubię chryzantemy – szczególnie ten rodzaj. Mają specyficzny zapach, który też mi odpowiada. Kiedyś chryzantemy, były oznaką jesieni, kojarzyły się jako kwiaty nagrobne. Teraz praktycznie są przez cały rok. Lubię na nie patrzeć .
Dziękuję Mandukhaj za informację. Pozdrawiam serdecznie.
Dana
Piękne zdjęcia!
Las z szarozielonym mchem, pięknie wygięte konary drzew i kawałki pejzażu widziane jakby przez dziurkę od klucza bardzo mi się podobają.
Kolor Blue – nareszcie Jesteś. Dziękuję za komentarz. Moje myśli biegają nadal po lasach, polach i sadach. Zatrzymują się dosłownie na chwilę przy Szczęśliwych Kropkach. Kilka ruchów pędzlem i znowu szaleństwo myśli.
Znalazłam las z szarozielonym mchem. Pięknie wygląda na wiosnę, w lecie i na jesieni. Nie zmienia swojego koloru. Teraz jest wilgotny i miękki, ale w lato , kiedy jest upał robi się szorstki.
Dziękuję serdecznie za komentarz.
Dana
Pani Danusiu, to są zdjęcia, które inspirują.
Tak, od tych dobroci, które widzę podczas podróży na łono natury można zwariować. Moja Mama – Maria, AIMT i WJMS dzielnie towarzyszyli mi podczas wyjazdów. Był to wspaniały czas dla nas wszystkich.
Będę próbowała Akacjo w najbliższym czasie skorzystać z zasobów mojej pamięci.
Zapraszam Akacjo do odwiedzania bloga.
Wszystkiego co najlepsze.
Dana
To te chryzantemy złociste w półlitrówce po czystej, które stoją na fortepianie i nie podlewa ich nikt?
Nie Synku, to te chryzantemy złociste, które stoją w szklanym gąsiorze na stole.
Są piękne, kolorowe, przypominają jesień i czasy mojego dzieciństwa.
Mam też w pamięci obraz Olgi Boznańskiej , który miałam okazję podziwiać w Krakowskim Muzeum, noszący tytuł Dziewczynka z chryzantemami.
Dziękuję za odwiedziny.
Dana
Fajne!
Dzień dobry Chaim. Dawno Ciebie nie było na moim blogu. Dziękuję, że poświęciłeś chwilę czasu dla mnie.
Wszystkiego dobrego.
Dana
Chryzantemy to jedyna piosenka jaka wychodzi mi na karaoke 🎤
Dziękuję za odwiedziny Szarlotko. Mam nadzieję, że Ty i Twoi bliscy są zdrowi, czego z całego serca życzę.
Dans
Dziekuje Pani Dano 😉 czuje sie dzis slaba, mam nerwobóle w klatce piersiowej, ale zrelaksuje sie zaraz przy wodzie z cynamonem i syropem z pigwy. Będę podziwiać Pani zdjęcia i marzyć o szczęśliwej osadzie, wolnej od nienawiści i niewidzialnych wrogów ;). Dużo dobra !!!!
Zmartwiłam się Szarlotko. Nerwobóle są dokuczliwe. Może smarowanie?. Tak dużo wokół się dzieje, że rzeczywiście miejsca wolne od nienawiści, tolerancji pozostają w sferze marzeń. Ja jak tylko mogę uciekam do lasu, tam czuję się najlepiej. Boję się o rodzinę, aby nie dopadło ich choróbsko.
Zdrowiej Szarlotko i nie poddawaj się złym nastrojom.
Musimy ponury, jesienny, bez słońca czas jakoś przetrwać.
Życzę zdrowia.
Dana
Dziekuje Pani Dano 😉 za ta ciepla przystan 🙂
Piękna jesień. Ja zachwycam się żółtą lipą za oknem. A gdy zawieje wiatr to z dziećmi mówimy, że „pada deszcz liści” 🍁
Piękna kapliczka. Ja zrobiłam sobie prezent – będę miała małą drewnianą kapliczkę z figurką Matki Boskiej Niepokalanej, na wspomnianej lipie.
Dziękuję Iza za odwiedziny. Niewiele potrzeba, aby uwolnić myśli i napawać się przyrodą. Mój Jezusek Frasobliwy jest od lat w naszym ogrodzie.
Serdeczności dla Ciebie i jak się da, życzę pozytywnego myślenia.
Dana