Odpoczywajcie jak najwięcej możecie. Spokojny sen jest dobrym lekarstwem.
Życzę wszystkiego dobrego.
Dana
10 Comments on “Najlepszym lekarstwem jest sen”
Śpię teraz ile mogę :). Staram się odciąć od wszelkich informacji, bo inaczej dostanę zawału… Odkąd sięgam pamięcią to zawsze pomagał mi sen – po burzy płaczu zawsze koiła mnie poduszka :). Nie ma nic lepszego od snu. Chociaż nie, dobrze tez jest zatopić się w książkach ;)… dotykać , układać , wspominać …
Ps. Tez mam kocurka 😉 bez niego nie zasnę ;). Przesyłam uśmiech ! 🙃🙃🙃🙃☘️☘️☘️
Nasze futrzane termoforki są doskonałym środkiem antystresowym.
Doskonale wyczuwają nasze samopoczucie, a ich dobrotliwe mruczenie jest niezastąpione.
Olejek lawendowy kiedyś stosowałam.
Pozdrawiam i życzę spokojności.
Dana
Dorzucam jeszcze jedno antidotum : kolorowe, wiosenne pisanki, kogutki, zajączki i inne wesołości – prosba do autorki bloga, pieknych pisanek i innych dekoracji 🙂 ( co nieco wiem na ten temat ). Dany nam czas niesamowitych „rekolekcji Wielkopostnych”. Życie toczy się dalej, cieszmy się każdym dniem i darujmy sobie wzajemnie drobne radości 🐣🐥🐓🐇🐝. Bukiet kaczeńców w wykonaniu Pani Marii myślę, ze przez wszystkich miłe widziany 🙂
Masz rację BS, cieszmy się każdym dniem. Sytuacja w jakiej wszyscy jesteśmy jest dla nas wszystkich rekolekcją , zastanowieniem się nad tym co jest ważne i jak łatwo można wiele stracić , niemalże z dnia na dzień. Ostatnie dni były dla mnie ciężkie – właściwie przeleżane. Jest drób, są jaja, zaczęte prace Marii . Będziemy kończyć – czekamy na powiew świeżego powietrza.
Dziękuję za krzepkie słowa.
Dana
Śpię teraz ile mogę :). Staram się odciąć od wszelkich informacji, bo inaczej dostanę zawału… Odkąd sięgam pamięcią to zawsze pomagał mi sen – po burzy płaczu zawsze koiła mnie poduszka :). Nie ma nic lepszego od snu. Chociaż nie, dobrze tez jest zatopić się w książkach ;)… dotykać , układać , wspominać …
Ps. Tez mam kocurka 😉 bez niego nie zasnę ;). Przesyłam uśmiech ! 🙃🙃🙃🙃☘️☘️☘️
Odpoczywaj Szarlotko , ile tylko możesz.
Moje kocię to Majunia – kocica po przejściach.
Pozdrowienia.
Dana
Odkryłam dziś jeszcze jeden antystres – olejek lawendowy 🙂
Och Majuni 😍 Dziś wygrała Cię w chorobie. Widziałam jak się tuliłyście 😍😍😍 Może następnym razem Gucia? Lub Matysia???!!!
Wygrzała*
Aniu, to są nasze termoforki – polecam.
Dana
Tez tak mówię na swoje Tygrysy – termoforki ❤️❤️❤️
Nasze futrzane termoforki są doskonałym środkiem antystresowym.
Doskonale wyczuwają nasze samopoczucie, a ich dobrotliwe mruczenie jest niezastąpione.
Olejek lawendowy kiedyś stosowałam.
Pozdrawiam i życzę spokojności.
Dana
Dorzucam jeszcze jedno antidotum : kolorowe, wiosenne pisanki, kogutki, zajączki i inne wesołości – prosba do autorki bloga, pieknych pisanek i innych dekoracji 🙂 ( co nieco wiem na ten temat ). Dany nam czas niesamowitych „rekolekcji Wielkopostnych”. Życie toczy się dalej, cieszmy się każdym dniem i darujmy sobie wzajemnie drobne radości 🐣🐥🐓🐇🐝. Bukiet kaczeńców w wykonaniu Pani Marii myślę, ze przez wszystkich miłe widziany 🙂
Masz rację BS, cieszmy się każdym dniem. Sytuacja w jakiej wszyscy jesteśmy jest dla nas wszystkich rekolekcją , zastanowieniem się nad tym co jest ważne i jak łatwo można wiele stracić , niemalże z dnia na dzień. Ostatnie dni były dla mnie ciężkie – właściwie przeleżane. Jest drób, są jaja, zaczęte prace Marii . Będziemy kończyć – czekamy na powiew świeżego powietrza.
Dziękuję za krzepkie słowa.
Dana