Kolejny obraz w pięknej pastelowej tonacji, daje spokój , wyciszenie, i rzeka , mała rzeczka szczególnie bliska memu sercu, wiele lat mieszkałam blisko rzeki, letnie kąpiele w rzece, długie spacery, ogniska , wakacje nad rzeką u babci. Dobry , szczęśliwy czas. Takie mam odczucia patrząc na obraz „Nad rzeką”.
Tak może być Bees nad Twoją rzeczką. Mówiłaś, że babcinego domu już nie ma, ale pozostały wspomnienia. Pojedź tam, zamknij oczy i zobaczysz chałupkę Dziadków, płotek okalający mały ogródeczek z floksami, nagietkiem i malwami (?). Dziadków siedzących na ławeczce. A za chałupką rzeczkę, nad którą rosną wierzby. Niektóre ogłowione, innym ramiona luźno spadają do wody.
Byłam tam raz – przepiękne miejsce i na pewno urokliwe o każdej porze roku. Jesteś szczęściarą, że masz takie wspomnienia. Zrób zdjęcia i pokaż nam je w czterech porach roku.
Często jeżdżę w kierunku wsi. Jak dojadę do takiej prawdziwej wsi, ze stodołami, oborami to rzeczywiście , o tej porze jest cicho i spokojnie. Tylko słychać jak psy ujadają. Zupełny zastój.
Dni tak szybko mijają, że ani się obejrzymy a nastanie wiosna.
Pozdrawiam Szarlotko.
Odezwałeś się The Trooper – dziękuję. Z Twoich komentarzy na blogu wnioskuję, że Twoje myśli podróżują.
Myślę, że zwierzyna też jest. Śpi smacznie pod kopką śniegu.
Znów bardzo mi się podoba! Będzie mój? 🙂
Wszystko się okaże Synku. Cieszę się, że obraz Ci się spodobał.
Kolejny obraz w pięknej pastelowej tonacji, daje spokój , wyciszenie, i rzeka , mała rzeczka szczególnie bliska memu sercu, wiele lat mieszkałam blisko rzeki, letnie kąpiele w rzece, długie spacery, ogniska , wakacje nad rzeką u babci. Dobry , szczęśliwy czas. Takie mam odczucia patrząc na obraz „Nad rzeką”.
Tak może być Bees nad Twoją rzeczką. Mówiłaś, że babcinego domu już nie ma, ale pozostały wspomnienia. Pojedź tam, zamknij oczy i zobaczysz chałupkę Dziadków, płotek okalający mały ogródeczek z floksami, nagietkiem i malwami (?). Dziadków siedzących na ławeczce. A za chałupką rzeczkę, nad którą rosną wierzby. Niektóre ogłowione, innym ramiona luźno spadają do wody.
Byłam tam raz – przepiękne miejsce i na pewno urokliwe o każdej porze roku. Jesteś szczęściarą, że masz takie wspomnienia. Zrób zdjęcia i pokaż nam je w czterech porach roku.
https://youtu.be/wcEki6HxAr0
Silna kompozycja, mimo spokoju.
Dziękuję Mandukhaj. Rzeczka płynęła jakby z górki, a jej brzeg ukryty był pod warstwą traw, przyprószonych śniegiem.
Serdecznie pozdrawiam.
wsi spokojna, wsi wesoła 🙂
Często jeżdżę w kierunku wsi. Jak dojadę do takiej prawdziwej wsi, ze stodołami, oborami to rzeczywiście , o tej porze jest cicho i spokojnie. Tylko słychać jak psy ujadają. Zupełny zastój.
Dni tak szybko mijają, że ani się obejrzymy a nastanie wiosna.
Pozdrawiam Szarlotko.
Dla mnie … zimowa, dzika sceneria Podlasia, jeszcze zwierzyna, jak by się przydała 🙂
Odezwałeś się The Trooper – dziękuję. Z Twoich komentarzy na blogu wnioskuję, że Twoje myśli podróżują.
Myślę, że zwierzyna też jest. Śpi smacznie pod kopką śniegu.