4 Comments on “Kurz”

  1. Szamanka . I deszcz spadł , i to jak obficie, kreski jak dzisiejsze strugi i krople deszczu.
    Piękne kolory obrazu, lekkie i ciepłe ,lubię takie odcienie. A o kurzu przypominają tylko bazgrołki w prawym górnym roku – jak na masce samochodu albo zakurzonej szybie, dziecię lubią takie bazgrolki, a przyroda mimo to rozświetla świat kwiatami . Dobrze się teraz oddycha oczyszczonym powietrzem. Prawdziwe lato.

    1. Jak pięknie napisałaś Bees – dziękuję.
      Parzące słońce, brak deszczu spowodował, że na bezdrożach moich myśli osiadł kurz.
      Strzepuję go, ale on stale osiada i męczy mnie. Deszcz miał być wybawieniem dla mnie. Spadł – i nic się nie stało. Tam gdzie dotarł może spowodować pleśń. Dobrze, że „sezon ogórkowy” nie trwa wiecznie.
      Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *