Kolorowe myśli w styczniu

Płótno, akryl, 30×40

Taki dzisiaj nastrój razem z kolędami, pastorałkami i Golcami. Myślami byłam 445 km na południe: stałam i patrzyłam na góry – poczułam się lepiej.

8 Comments on “Kolorowe myśli w styczniu”

  1. Ostatnio czytam na butelkach wina, jak producenci opisują swoje wina.
    Dlaczego nie także dla dzieł sztuki?
    Tutaj idzie:
    Na pierwszy rzut oka to światło odbija się, światło, które wykracza poza skrajną wrażliwość i pasję do materiału obrazowego. Spontaniczne malarstwo, związane z ekskluzywną techniką akrylową, subtelnie łączy pracę pędzla z pracą nożem, zachęcając do aktywnego marzenia, w którym każdy może swobodnie projektować swój świat. Prace, zawsze wiedzione wibracją kolorów, czerpią inspirację z naturalnych wzorów, którymi bawi się, odwracając je od pierwotnego aspektu, dla czystej przyjemności niespodziewanego wzruszenia.

    1. Niespodziewanego wzruszenia i efektu. Dziękuję Mandukhaj za komentarz, w którym znalazło się sedno malarstwa abstrakcyjnego.
      Wszystkiego dobrego.

  2. Toż to rudy lis zakradł się do kurnika ! Co to się dzieje, gwałtu rety, co za rwetes, kolorowe kurze piórka unoszą się wszędzie , gdakanie, krzyk . Zimą liski chętnie zaglądają do kurników….

    Czyż to nie magia abstrakcji ?

    Pięknego kolędowania .

    1. Dziękuję Bees za odwiedziny. W abstrakcji wszystko jest możliwe.
      Wesoło i smutno, kolorowo i mrocznie. Wszystko zależy od widza w jaką „podróż” wyruszy. Lubię ten rodzaj tworzenia, bo daje duże możliwości.
      Będzie pięknie.
      Serdeczności.

    1. Dziękuję Azjo za odwiedziny. W obrazie ukryty jest mój nastrój, fajny, na luzie i choć chwilowy tak bardzo mi potrzebny.
      Serdecznie pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *