Sklejka, 40×50, akryl
Aura sprawiła, że bardzo szybko zmieniają się kolory na drzewach. Liście jakby w tańcu spadają w dużych ilościach na ziemię. Od kilku dni nie pojawiło się słoneczko. Nie byłam też w moim kochanym lesie, ani na łąkach, ani w podróży. Myślę dużo o moich bliskich, którzy odeszli na zawsze.
Jest tak sobie.
Życzę wszystkim dużo dobrego na te nostalgiczne dni.
Piękny, nastrojowy obraz!
Aż chce się chodzić po tych szeleszczących jesiennych liściach!
Dzień dobry Azjo. Chętnie pospacerowałabym razem z Tobą.
Dziękuję za komentarz.
Przepiękny obraz !!!
Na takie drzewo właśnie spoglądam przez okno .
Dziękuję Bees za uznanie dla mojej twórczości. Mamy szczęście mieszkać w takim miejscu, że za oknem widzimy wszystkie odsłony jesieni.
Pozdrowienia.
Wem Gott will rechte Gunst erweisen ,
Den schickt er in die weite Welt ;
Dem will er seine Wunder weisen
In Berg und Wald und Strom und Feld .
Pochwalam dzieło sztuki i artystkę!
Dziękuję Mandukhaj za Der Frohe Wandersmann i słowa uznania.
Serdecznie pozdrawiam.
Magia!
Podobnie jest w moim magicznym lesie LDT. Dziękuję.
Serdeczności
Świetna praca!
W tyle, za pięknymi jesiennymi klonami, widać bardzo ciekawe COŚ.
Wygląda to jak wirowanie, drganie szarego powietrza…
Ładnie napisane Kolor Blue. Na tle ściśle przylegających do siebie drzew, są niższe drzewa liściaste ubrane w kolory jesieni. Pomiędzy nimi małe smużki mgły przedzierają się z pobliskiej łąki, aby za chwilę otulić całkowicie kolorowe drzewa.
Dziękuję bardzo za odwiedziny.
„Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam jesień. Za grzane wino, gorącą czekoladę, pachnący cynamonem dom. Za ciepłe koce i zaparowane okna. Za mgłę, która wita mnie rano. Za świeczki, rozpalane nocą. Ale jesień to też smutek i rozpacz”.
Johann Wolfgang von Goethe, „Cierpienia młodego Wertera”
Utożsamiam się z tymi słowami. Obraz bardzo mi się podoba odzwierciedla te słowa. Pozdrawiam
Bardzo Basiu lubię jesień i wiosnę i lato. Zimę też, ale konkretną i krótką: śnieżną i mroźną. Lubię jesienne mgły na łąkach, spadające liście, owoce dzikiej róży pomiędzy, kolorowe dzikie wino oplatające drewniane werandy, zapachy minionego lata i koty wygrzewające się w jesiennych promieniach słońca. Jesień nastraja do refleksji, zadumy nad upływającym czasem.
Dziękuję Ci Basiu za odwiedziny i komentarz.
Drogowskazy jak przeżywać jesień od Goethe.
Spróbuję i dam znać, czy działa.
Dziękuję Akacjo za odwiedziny i komentarz.
Zapraszam ponownie.
to najpiękniejszy obraz jaki widziałam w swoim życiu!
Bardzo się cieszę Szarlotko, że znowu Gościsz na moim blogu. Cieszy mnie też Twoja opinia. Jesień daje mnóstwo możliwości.
Zapraszam, zapraszam ponownie.
Wszyscy macie tak romantyczne uczucia związane z jesienią, że czuję wyrzuty sumienia, gdy uderza mnie chęć fruwania na południe. Ten obraz sprawia, że chcę zostać!
Kaczorze kochany, proszę zostań z nami. Przyzwyczaiłeś mnie do Swoich wizyt, że nie wyobrażam sobie żebyś odfrunął.
Pozdrowienia
ja też mam problem z jesienią, zabiera mi radość!Lubię wyrazistość zimy i lata. Wiosna i jesień są takie trudne i romantyczne 🙂
Szarlotko, Kaczor prowadzi wędrowny tryb życia. Świetnie odnajduje się w każdej porze roku.
Przypuszczałabym, że dla Szarlotki jesień to sady pełne kolorowych, aromatycznych jabłek. Byłam wczoraj w sadzie. Jabłonki były oblepione kolorowymi jabłkami jakby ktoś specjalnie je przykleił. Czułam się tam wspaniale. W dzikich sadach jabłka zostają do wiosny.
Jak możesz Szarlotko odwiedź taki sad – przyniesie to wiele radości.
Nie ma piękniejszego widoku niż złota polska jesień w pełnej okazałości. Magia kolorów robi niezwykłe wrażenie. Lecz to początek tej części roku , której nie lubię. Gdy dni stają się szare, bure i krótkie… obraz piękny…
Dziękuję The Trooper za komentarz. Lubię kolory jesieni. Ani się obejrzysz, będzie wiosna.