Z okazji dzisiejszego Święta zostałam zaproszona przez WJMS do lasu . Wspaniały pomysł. Złapałam troche powietrza, ale zrobiło mi się przykro na widok ściętych drzew, ułożonych w sągi, gotowych do wywiezienia.
Żal . Mam nadzieję, że było to konieczne. Widziałam w lesie miejsca, gdzie posadzonych jest bardzo dużo małych sadzonek.
Pomimo, że słoneczko co chwila pokazywało się, chmury kłębiły się jak oszalałe, dając do zrozumienia, że mogą być groźne. Był to swego rodzaju spektakl na niebie. Układy choreograficzne, charakteryzacja, oświetlenie nie do podrobienia. Wracając słuchaliśmy starego, dobrego rocka. Dziękuję za taką piękną niespodziankę WJMS.
Dziękuję wszystkim chłopakom za pamięć , tych blisko mnie i tych tysiące kilometrów stąd.
Dana
oprócz błękitnego nieba tylko wspólne chwile mają sens 😉 piękny prezent! Co do chmur – do tej pory pamiętam swój pierwszy pocałunek, miał nadzwyczajną aurę, pachniał lasem otulonym w burzę… 🙂 bądźmy zdrowe !
Takie momenty z życia pamięta się do jego końca Szarlotko. Dzisiejszy, mroźny poranek przywitał nas pięknym słońcem. Nie utrzyma się długo, bo nadciągają chmury. Ze spacerem po lesie, muszę poczekać do soboty.
Będę kończyć Szczęśliwe Kropki.
Dziękuję Szarlotko, też życzę dużo zdrowia.
Dana
Długo po zniknięciu ludzi z ziemi nadal będą istnieć drzewa.
Gdyby mogli się z nas śmiać, prawdopodobnie by to zrobili.
Dzień dobry Mandukhaj. Tak Masz rację.
Wczoraj byliśmy w takim miejscu, gdzie było mnóstwo samosiejek sosny. Jest to otwarta przestrzeń, piaszczysta. Sosny rosnące tam wyglądają inaczej niż te co rosną na podszyciu leśnym . Wczorajsze sosny, wyglądają jak małe choineczki. Od dołu gęste, kształtne i dorodne.
Dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam Mandukhaj.
Dana
Wczoraj obserwowałam to samo – wycinki leśne. Znające mechanizmy panujące w przyrodzie rozumie się, że nieprawdziwe jest powiedzenie „Nie było nas był las, nie będzie nas będzie las”, gdyż przyroda, tak jak człowiek nie jest wieczna, niezniszczalna, a jej dobra niewyczerpalne.
Mieszkamy w pięknym otoczeniu przyrody. Możemy obserwować ją do woli.
Obserwuję przyrodę od lat i widzę, że świetnie daje sobie radę. Nawet jeśli coś ginie, za jakiś czas się odradza. Mam w ogrodzie niewykopaną karpę sosny i to właśnie na niej brzozy wybrały sobie miejsce do egzystencji. Obserwujemy jak sobie one poradzą. Sporo mam samosiejek sosny. Będę musiała część wywieźć do lasu, ponieważ rosną za blisko domu, a mają rozległe korzenie. Zgadzam się z Mandukhaj , że przyroda da sobie radę.
Życzę wielu dendrologiczno-ornitologicznych doznań Bees.
Dana
Dwa czynniki powodujące śmierć drzew na całym świecie
to wylesianie spowodowane przez ludzi i zmiany klimatyczne.
Na poziomie indywidualnym powinniśmy zrobić, co w naszej mocy,
aby ocalić drzewa, ale poza tym powinniśmy znaleźć i docenić piękno
tam, gdzie się da, czy to w Arktyce, czy na pustyni.
I jedno i drugie jest niesamowitym zagrożeniem dla ludzkości. Wszyscy musimy mieć duży szacunek dla przyrody.
Dziękuję za komentarz LDT.
Dana