I pomyśleć, że grzyby przywołały wspomnienia z dawnych lat. Przeniosłam się na chwilę , na pola ryżowe, które widziałam w drodze do DaNang. Bardzo ciężko na nich pracowały Wietnamki , ledwo widoczne spod stożkowych kapeluszy. Natomiast zwinięte grzyby, stały niczym minarety w Kairze. Przeskok we wspomnieniach niesamowity. Spacer po lesie, obcowanie z naturą to jest moment, że przemieszczam się w myślach bardzo szybko i bezproblemowo.
Polecam spróbować taki rodzaj odpoczynku.
Dana
tak troszkę w temacie 🙂 październikowa piosenka
https://www.youtube.com/watch?v=lDEwyG25V_4
Dziękuję Bees za odwiedziny.
Dana
A próbowała Pani kiedyś wybiegać myślą w przyszlosc ? 🙂
Wcześniej często myślałam o przyszłości. Miałam wizję tego, co chciałabym żeby się wydarzyło. Nie były to jakieś szczególnie wygórowane plany.
Wiedziałam, że będą w moim życiu zmiany, ale nie przypuszczałam, że kumulacja przypadnie na ten rok.
Jutro, tydzień, miesiąc dla mnie jest przyszłością Szarlotko.
Wiem, że za jakiś czas zacznę malować.
Serdeczności.
Dana
Czekamy 🙂 🎨🎨🎨🎨
Trwają przygotowania Szarlotko.
Dana