Nasze cotygodniowe wypady na łono natury. Te same miejsca odwiedzane wcześniej zmieniają się niesamowicie kolorystycznie. Byliśmy nad jeziorkiem. Wiatr hulał po sitowiu. Pięknie śpiewały ptaki, jakby nawoływały siebie, może się nawet zalecały – nie znam mowy ptaków. Trafiliśmy też na próbę żabiego koncertu. Po ostatnich deszczach na łąkach wszystko dorodnie wygląda. Była z nami Maria-Mama. Wypiliśmy herbatkę, rozkoszując się sielską atmosferą i wróciliśmy do domu. Spokojnego tygodnia wszystkim życzę.
Dana
Pszczoły brzęczą
Osy w koło się kręcą
Bąki im przygrywają
A trzmiele wszystkich zabawiają
-cicha XX
I żaby kumkają, a ptaki śpiewają – sielskie klimaty.
Dziękuję Kaczorze za odwiedziny.
Dana
Płatek maku puścił bąka
Konik polny spadł z badyla
Pełna życia jest dziś łąka
Gucio chciałby pozapylać
Na liliji żabka siedzi
Rozwścieczona osa lata
Jaszczureczka gdzieś tam pędzi
Maja pije nektar z kwiata
A to wszystko obserwują
Maria, Dana i Waldemar
Trooper z Anią rejestrują
By na bloga był dziś temat!
Chyba Huszcza, bo to podobny styl:
Jestem książką z dużej szafy.
Wszyscy mówią, żem ciekawa,
więc mnie ciągle ktoś pożycza,
lecz nie cieszy mnie ta sława.
Miałam papier bielusieńki,
ślady na nim Florka ręki.
Pozginał Jaś mi rogi,
Julek na mnie kładł pierogi.
Krzyś ze swym zwyczajem zgodnie,
trzymał mnie aż trzy tygodnie.
Narysował na okładce
Staś diabełka, małpkę w klatce.
Anka, Władka siostra mała,
ta mi kartki dwie wyrwała.
Cóż mi z tego, żem ciekawa,
dłużej żyć tak nie potrafię.
Nie będziecie mnie szanować,
to się na klucz zamknę w szafie.
Dzień dobry Fragolino. Dziękuję za cytat wiersza – tak to Huszcza sprawdzilam. Bardzo przyjemnie się czytało.
Bardzo lubię truskawki, właśnie teraz. Te pierwsze, pachnące, zapowiadające nadejście lata.
Pozdrawiam truskawkowo i zapraszam do komentowania moich prac.
Dana
To ja, Synku 🙂
No tak mi się wydawało, że to znajomy głos, cichutko popiskiwał w trawie. Nie chciałam przeszkadzać, czasami chcemy by nam nikt nie przeszkadzał.
Dana
Zgadnij kto to?! bardzo obrazowo ujęte jest to co można podczas takich wycieczek zobaczyć na łące.
Pięknie – bardzo Ci dziękuję Synku.
Dana
😀
Żartowniś z Ciebie Synku.
Dana
Najpiekniejsze widoki ukryte sa nad Raszynskim stawem. Lubilam lapac mieszanine barw nieba, wody, slonca- to wszystko tak pieknie odbijalo sie w oczach dziadka …
Dzień dobry Szarlotko. Chyba nie byłam nad Radzyńskim stawem. Dziadek musiał mieć błękitne oczy. Pozdrawiam Ciebie Serdecznie.
Dana
Mial piekne oczy w kolorze slonecznego nieba. Jedyne takie. W koncu byly zwierciadlem Jego Duszy. Kazdy z nas na swojego Aniola, ja mam juz 2! 💌 dobrej, usmiechnietej nocy ☘️🍀
Dziękuję Szarlotko. Uważaj na siebie.
Dana