Płótno, akryl, 35×25
Czekam z niecierpliwością na kwitnące sady, obsypane kwieciem. Pracujące na nich pszczoły z nóżkami oblepionymi pyłkiem. Za przechadzającymi się wśród drzew bażantami , nowołujacymi swoje wybranki i za szalenie kwitnącym mleczem. Kalendarz mówi, że to już czas aby pokazały się już zwiastuny wiosny. Przyroda tymczasem milczy. A mi potrzeba tego wszystkiego, właśnie teraz w tej chwili .
Dana
To tak, jakby nadeszła wiosna, a ona Cię nie znalazła; teraz możesz ją znaleźć w małych rzeczach wokół ciebie.
Dziękuję Mandukhaj za komentarz . Wczoraj sypał śnieg, jest „polarne” powietrze. Dobrze, że nie mrozi. Jak wszystko się układa, to każdy drobiazg cieszy. W życiu też jest i słońce i deszcz i mróz.
Przysłowie mówi „kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata”.
Czekam na ciepłe dni – tylko bez przesady.
Pozdrowienia serdeczne.
Dana
Charlotte, och Charlotte!
pobiegłabym przez taki dziki sad.
Dzień dobry Szarlotko.
Jak kwitną sady, jadę z Marią i WJMS troszeczkę popatrzeć jak to wszystko wygląda. Od samego zapachu, można dostać zawrotu głowy. Owady tak szybko się uwijają jakby za chwilę mieli sad zamknąć i nie będzie dostępu do nektaru. Obserwuję ich pracowitość i wybór nektaru: trochę jabłoni, trochę mniszka, trochę innych kwiatów i znowu jabłoni. Śmieszne, ale przypomina mi się Pszczółka Maja i jej rozmowy z Guciem na łące.
Wyobraziłam sobie Ciebie jako dziewczynkę z warkoczami skaczącą na ścieżce w sadzie – to dopiero wyobraźnia.
Pozdrowienia.
Dana
bardzo mi miło 😉
chociaż częściej zdobywałam korony wawerskich minidrzewek, ale sad też byłby super;)
Pozdrawiam serdecznie Szarlotko. Życzę szczęścia i zapraszam.
Dana
Polami, polami, po miedzach, po miedzach
Po błocku skisłym, w mgłę I wiatr
Nie za szybko, kroki drobiąc
Idzie wiosna, idzie nam
W tym roku pięknie, powolutku, z przedwiośniem, idzie wiosna…na bagnach pojawił się pierwszy kaczeniec ! Jeszcze chwila i sady będą wyglądać jak ten na obrazie, w bieli i różach, z dywanami mleczy na ścieżkach. Gdyby obrazy przenosiły także zapachy, to ten obraz czarowałby cudownym zapachem jabłoni.
Świat nie jest taki zły, niech no tylko zakwitną jabłonie ….
Dziękuję Bees za piękny komentarz. Aura nas zaskakuje. Parę dni temu wiosna wybuchła ciepłem, ale za chwilę powiedziała : „powolućku, nie tak prędko” – cytat z Janosika. Na weekend zapowiadają ciepło, ale tuż po ochłodzenie. Wybieramy się na podglądanie przyrody, może uda się pojechać w inne miejsca niż zwykle. Wszystko zależy od samopoczucia Marii – walczymy z wysokim cukrem. Tym razem nie jest łatwo.
Cieszę się, że mój obraz zrobił na Tobie takie wrażenie. Pączki na jabłoniach robią się pękate, ale wszystko zależy od temperatury. Wg zdjęć w zeszłym roku 26 kwietnia pokazały się piękne kwiaty jabłoni.
Zapraszam Bees jeszcze.
Dana
Wyglądają jak nasze śliwy wiosną 😍
Juz niebawem będą kwitły. Drzewa robią się coraz słabsze Aniu.
Dana
Lubię ten sad.
Zieleń i biel.
Kolor Blue, cieszę się z Twoich odwiedzin. Wyprzedziłam trochę czas. Pączki jakby zaniechały na jakiś czas dalszego rozwoju. Pogoda nie sprzyja . Na południu Polski zawitała zima, jeżdżą regularnie pługi.
Musimy jeszcze poczekać. Pozdrawiam i serdecznie zapraszam.
Dana