Bibułkowanie i krepinowanie

Chciałam z całych sił wyprzedzić wiosnę w Józefowie. Kwiaty z bibuły i krepiny przyczepione są na gałązkach. Bardzo dekoracyjnie wyglądają.

Dana

16 Comments on “Bibułkowanie i krepinowanie”

  1. Witaj więc cieniu wspomnień – jaśniejącą dłonią,
    Snujący flet miesiąca po świetlistej grani!
    Witaj dolino kraśna brzóz co smutek gonią,
    Zanim słońce utoczy brzask różanopiany!

    Witaj – po chybotliwych wrażeń płynąc chwili
    Na płótno co odbicia pastelem powleka,
    By malarz który barwą natchnienia swe pyli –
    Smugę kształtu odnalazł za cieniem co czeka!

    -Zygmunt Rumel

  2. Piękne są Twoje kwiatuszki Danusiu!
    Z takimi dekoracjami jest przyjemniej i łatwiej przetrwać do marca.
    Delikatnie przypominają, że już wkrótce wiosna wybuchnie w ogrodzie;
    dni są coraz dłuższe i słoneczko zacznie pokazywać się częściej.

    1. Witam Cię przeogromnie Szarlotko. Moje kwiaty są drobniunie, malutkie , takie pierwsze. Trochę niedorozwinięte, nieśmiało wychodzące z pączków. Coś staram się robić między opieką nad Marią i wizytami u lekarzy. Jak co roku , mam w planie pisanki i pajączki, które tradycyjnie wieszam na Wielkanoc u sufitu.
      Pozdrawiam i zapraszam.
      Dana

  3. Bardzo zjawiskowa praca. Bardzo by było miło zobaczyć jak by się spisała w tej roli Pani Maria. Powiało mi tutaj troszkę Wielkanocą. Pani Danuto, czy już ma Pani pomysły na święta?
    Pozdrawiam serdecznie z pokrytego mrokiem Podlasia.

    1. Dzień dobry Wietrze Północy. Dziękuję za miły komentarz. Mama Maria, tymczasem więcej odpoczywa. Aura nie sprzyja sercowcom. Mama od kilkunastu lat robi sama palmy wielkanocne. Zwykłe, takie jak pamiętamy z rodzinnych domów. Borówkę, zastępuje bukszpanem, do tego bazie, kwiaty suszone. Wnuczka poprosiła Mamę o namalowanie obrazu. W najbliższym czasie będziemy malować.
      Ja dzisiaj zaczęłam malować jajka i równocześnie mały obrazeczek.
      Pozdrawiam.
      Dana

        1. Dzień dobry Wietrze Północy,
          nie będzie to duża rzecz. Mały obrazek, powstaje w nietypowy sposób. Przez cały najbliższy tydzień, mam wizytę moich trzech wnuczek. Dla nich i dla Marii przewidziałam prace manualne na każdy dzień. Taki mam plan.
          Pozdrowienia.
          Dana

    1. The Trooper, czytałam, że ktoś już widział zwiastuny wiosny. Ja widziałam tylko bazie na łęgach. W kwiaciarniach pokazały się żonkile, szafirki, hiacynty – jak nic zbliża się wiosna.
      Dana

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *