Często dzieje się tak, że ludzie dostają z różnych okazji ,dużo pięknych niepotrzebnych im rzeczy. Nie wiedzą co z nimi zrobić. Myślę, że było też tak i tym razem. Ktoś , komuś podarował pamiątkę z obchodów jubileuszowych na Jasnej Górze. Ten ktoś, nie miał poszanowania dla rzeczy sakralnych. Obrazek zdeptany, zniszczony leżał w starej szopie wśród śmieci. To co udało się odzyskać , wykorzystałam w tryptyku i ubrałam w Szczęśliwe Kropki.
Dana
Przepięknie, a na żywo jeszcze lepiej 😍
Dziękuję Aniu.
Dana
Jestem pod wrażeniem… nic dodać nic ująć….
Sami posiadamy z Anią podobną ” rzecz” ocalałą z rozpadającej się starej chaty, w której długo by pewnie nie przetrwała i wiemy jaką wartość duchową i nie tylko maja takie przedmioty…
The Trooper, dziękuję – mnie też się podoba.
Dana
💙💙💙
Niezwykłe, jak niewiele zmieniło tak wiele. Teraz Tryptyk przypomina mi trochę Ikonostas, i ……drewniane , zdobione koronkami wyciętymi w drewnie domy na Podlasiu.
Dziękuję za komentarz. Byłam niedawno w Supraślu w Muzeum Ikon. Niesamowita uczta dla ducha. Przewodnik pięknie opowiadał o pochodzeniu wystawionych ikon, a wszystko to w oprawie muzyki starocerkiewnej. Byłam tam w okresie wielkanocnym prawosławnych. Miałam okazję wejść do Monasteru i zobaczyć wnętrze – pięknie. Jak jest więcej czasu, można pobrać nauki pisania ikon.
Lubię Szczęśliwe Kropki i stosuję jak tylko mi odpowiadają w malowaniu.
Zapraszam ponownie.
Dana
Cuda ludowa.
Dziękuję Kaczątko za odwiedziny. Koronkowa robota ze Szczęśliwych Kropek.
Dana