Chciałam z całych sił wyprzedzić wiosnę w Józefowie. Kwiaty z bibuły i krepiny przyczepione są na gałązkach. Bardzo dekoracyjnie wyglądają.
Dana
16 Comments on “Bibułkowanie i krepinowanie”
Witaj więc cieniu wspomnień – jaśniejącą dłonią,
Snujący flet miesiąca po świetlistej grani!
Witaj dolino kraśna brzóz co smutek gonią,
Zanim słońce utoczy brzask różanopiany!
Witaj – po chybotliwych wrażeń płynąc chwili
Na płótno co odbicia pastelem powleka,
By malarz który barwą natchnienia swe pyli –
Smugę kształtu odnalazł za cieniem co czeka!
Piękne są Twoje kwiatuszki Danusiu!
Z takimi dekoracjami jest przyjemniej i łatwiej przetrwać do marca.
Delikatnie przypominają, że już wkrótce wiosna wybuchnie w ogrodzie;
dni są coraz dłuższe i słoneczko zacznie pokazywać się częściej.
Witam Cię przeogromnie Szarlotko. Moje kwiaty są drobniunie, malutkie , takie pierwsze. Trochę niedorozwinięte, nieśmiało wychodzące z pączków. Coś staram się robić między opieką nad Marią i wizytami u lekarzy. Jak co roku , mam w planie pisanki i pajączki, które tradycyjnie wieszam na Wielkanoc u sufitu.
Pozdrawiam i zapraszam.
Dana
Bardzo zjawiskowa praca. Bardzo by było miło zobaczyć jak by się spisała w tej roli Pani Maria. Powiało mi tutaj troszkę Wielkanocą. Pani Danuto, czy już ma Pani pomysły na święta?
Pozdrawiam serdecznie z pokrytego mrokiem Podlasia.
Dzień dobry Wietrze Północy. Dziękuję za miły komentarz. Mama Maria, tymczasem więcej odpoczywa. Aura nie sprzyja sercowcom. Mama od kilkunastu lat robi sama palmy wielkanocne. Zwykłe, takie jak pamiętamy z rodzinnych domów. Borówkę, zastępuje bukszpanem, do tego bazie, kwiaty suszone. Wnuczka poprosiła Mamę o namalowanie obrazu. W najbliższym czasie będziemy malować.
Ja dzisiaj zaczęłam malować jajka i równocześnie mały obrazeczek.
Pozdrawiam.
Dana
Dzień dobry Wietrze Północy,
nie będzie to duża rzecz. Mały obrazek, powstaje w nietypowy sposób. Przez cały najbliższy tydzień, mam wizytę moich trzech wnuczek. Dla nich i dla Marii przewidziałam prace manualne na każdy dzień. Taki mam plan.
Pozdrowienia.
Dana
The Trooper, czytałam, że ktoś już widział zwiastuny wiosny. Ja widziałam tylko bazie na łęgach. W kwiaciarniach pokazały się żonkile, szafirki, hiacynty – jak nic zbliża się wiosna.
Dana
Witaj więc cieniu wspomnień – jaśniejącą dłonią,
Snujący flet miesiąca po świetlistej grani!
Witaj dolino kraśna brzóz co smutek gonią,
Zanim słońce utoczy brzask różanopiany!
Witaj – po chybotliwych wrażeń płynąc chwili
Na płótno co odbicia pastelem powleka,
By malarz który barwą natchnienia swe pyli –
Smugę kształtu odnalazł za cieniem co czeka!
-Zygmunt Rumel
Dziękuję Kaczorze za odwiedziny i piękny wiersz.
Dana
Piękne są Twoje kwiatuszki Danusiu!
Z takimi dekoracjami jest przyjemniej i łatwiej przetrwać do marca.
Delikatnie przypominają, że już wkrótce wiosna wybuchnie w ogrodzie;
dni są coraz dłuższe i słoneczko zacznie pokazywać się częściej.
Czekam AT z utęsknieniem wiosny. Liczę na przypływ sił .
Pozdrawiam serdecznie AT.
Dana
aż mi się przypomniały czasy zerówki i codzienne leśne powroty do domu
Witam Cię przeogromnie Szarlotko. Moje kwiaty są drobniunie, malutkie , takie pierwsze. Trochę niedorozwinięte, nieśmiało wychodzące z pączków. Coś staram się robić między opieką nad Marią i wizytami u lekarzy. Jak co roku , mam w planie pisanki i pajączki, które tradycyjnie wieszam na Wielkanoc u sufitu.
Pozdrawiam i zapraszam.
Dana
Z tego, co wiem, to też byli pomocnicy … Tata i Amelka 😊
To prawda Aniu, pomocników było wielu. Przedstawione na zdjęciach kwiatusie są mojego autorstwa.
Dana
Bardzo zjawiskowa praca. Bardzo by było miło zobaczyć jak by się spisała w tej roli Pani Maria. Powiało mi tutaj troszkę Wielkanocą. Pani Danuto, czy już ma Pani pomysły na święta?
Pozdrawiam serdecznie z pokrytego mrokiem Podlasia.
Dzień dobry Wietrze Północy. Dziękuję za miły komentarz. Mama Maria, tymczasem więcej odpoczywa. Aura nie sprzyja sercowcom. Mama od kilkunastu lat robi sama palmy wielkanocne. Zwykłe, takie jak pamiętamy z rodzinnych domów. Borówkę, zastępuje bukszpanem, do tego bazie, kwiaty suszone. Wnuczka poprosiła Mamę o namalowanie obrazu. W najbliższym czasie będziemy malować.
Ja dzisiaj zaczęłam malować jajka i równocześnie mały obrazeczek.
Pozdrawiam.
Dana
Pani Danuto wspaniała wiadomość. Czekam więc niecierpliwie na obraz 🙂
Dzień dobry Wietrze Północy,
nie będzie to duża rzecz. Mały obrazek, powstaje w nietypowy sposób. Przez cały najbliższy tydzień, mam wizytę moich trzech wnuczek. Dla nich i dla Marii przewidziałam prace manualne na każdy dzień. Taki mam plan.
Pozdrowienia.
Dana
Aż wiosnę poczułem w powietrzu i w kościach 😉
The Trooper, czytałam, że ktoś już widział zwiastuny wiosny. Ja widziałam tylko bazie na łęgach. W kwiaciarniach pokazały się żonkile, szafirki, hiacynty – jak nic zbliża się wiosna.
Dana
Wiosennie, świeżo-
jest coraz lepiej na zewnątrz i piękniej poprzez Pani twórczość w środku!
Dziękuję serdecznie za komentarz I.
Dana