Bobrowa wycinka

To tylko część pracy jaką uskuteczniają bobry, przygotowując sobie zapasy na zimę. Zastanawia mnie, jak one podcinają drzewa na takiej wysokości? Jak nic, muszą stawać na łapkach.

Pozdrawiam wszystkich.

Dana

11 Comments on “Bobrowa wycinka”

  1. Siedzą dwa zające i pogryzają marchewki.
    – Słyszałeś, laska bobra się ocieliła…
    – No, to fajnie, dziecko pewnie ładne?
    – Hmm, różnie mówią… Kwestia gustu.
    – Jak to?
    – Zęby mocno wystające i uszy za długie… Jednym słowem, przez jakiś czas nie ma co się pchać bobrowi przed oczy…

    1. AT, nie widziałam obgryzionej sosny. Jak zjedzą, liściaste może wezmą się za iglaste. Tymczasem mają w czym wybierać.
      Dana

      1. Gdybym był bobrem, popływałbym do San Escobar i wybrałbym sobie drzewa kokosowe. Jako kaczor chętnie pływam w stawach, które tworzą. Nie odlatuję.

        1. Dziękuję Kaczorze za komentarz. Ja nie przepadam za kokosem i boję się wody (lęk pozostał z dzieciństwa, kiedy się topiłam). Często miewałam sny, że unoszę się w powietrzu i lecę. Przyjemne uczucie.
          Zdjęcie, które wcześniej dostałam od Ciebie, z kąpiącymi się kaczkami i kaczorami było super. Widać, że tendencje Kaczora , są tak silne, że chciałby chociaż stopki zamoczyć w stawiku.
          Pozdrawiam.
          Dana

  2. „Jak nic, muszą stawać na łapkach.” – moja pierwsza myśl „ojojoj”. Jestem rozczulona ;)! A mówi się, że „nawet najmarniejszy Kot jest najładniejszą kobietą w pokoju”, ale czuje, że taki bóbr ukradłby mu pierwsze miejsce na podium słodziaków z biedronki.

    1. Boberka, Szarlotko , widziałam tylko na zdjęciu. W mojej okolicy, jest dużo bagien, może kiedyś spotkam bobra, czego i Tobie życzę
      Dana

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *