Płótno, akryl, 24×30
Widziałam go kiedyś i do dzisiaj robi na mnie imponujące wrażenie. Zimą, latem, oświetlony o poranku i o zachodzie. Jest piękny, monumentalny i groźny. Dostaję często zdjęcia od LDT – dziękuję. A tak wygląda w mojej wyobraźni.
Baker – In the eyes of imagination
Każdemu, kto zaczyna dzień od spojrzenia na wulkan,
przypomina się o potrzebie perspektywy i skromności.
Dziękuję Mandukhaj. Potrzeba też dużo pokory.
Pozdrawiam.
Uchwyciłaś ducha tego wulkanu.
Czy możesz wziąć pod uwagę Wezuwiusza jako następny?
To za górami, ale mogą być wycieczki!
Dziękuję LDT. Lubię wycieczki, te prawdziwe i te wirtualne. Kto wie , może wybiorę się myślami do Włoch.
Serdecznie pozdrawiam.
Dla mnie po prostu bomba!!!
Dziękuję The Trooper za komentarz.
Zawsze będzie mnie zachwycał swoją potęgą.