Okazało się dzisiaj, że tak można, ale to stan przejściowy.
Smutkiem malowane
Danuta Salwa: malarstwo ludowe i abstrakcyjne, decoupage, szczęśliwe kropki, dekoracje
Danuta Salwa: malarstwo ludowe i abstrakcyjne, decoupage, szczęśliwe kropki, dekoracje
Wygląda jak jezioro w północnym Ontario, na obrazie godnym Grupy Siedmiu.
https://www.youtube.com/watch?v=C8LYOyqJE7k
Dzień dobry LDT. Dziękuję za serdeczności.
Grupa Siedmiu – kiedyś już zaglądałam do nich, dzięki Twojej rekomendacji. Jezioro i otoczenie, w północnym Ontario , szczególnie jesienią, przybiera niesamowite kolory.
Dziękuję.
Bardzo dobry rezultat.
Smutek widzę w tytule; Przeczuwam, że w sercu jest także.
Na obrazie nie widać…
Wspaniale, że obraz powstał, że jest zapis tego niezwykłego smutku.
Dziękuję Azjo. Czasami ogarnia mnie refleksja nad marnościami tego świata, momentami beznadzieja. I właśnie w takim momencie powstał ten obraz. Na obrazie jest też nadzieja. Jest tam mężczyzna z zasłonięta głową, kobieta w czerni – może nawet Hiszpanka, jest Afrykanka trzymająca ręką coś na głowie , i jest biały kot z psem. Jest też trochę zieleni i niebieskiego.
Dzisiejszy dzień przyniesie zupełnie coś innego.
Pozdrowienia Azjo – nadciągają upały nad Polskę.
Linia dzieląca obraz na części to próg wodospadu. W spienionej wodzie spadają smutki, smuteczki, wszystko co złe – wyprawione palące czerwienią . Dynamiczny ale i uspakajający , oczyszczający obraz . I jak zawsze nad wszystkim błękit nieba.
Przez ostatnie dni byłam w sytuacjach, gdzie żegnałam osoby, z którymi zetknęłam się w swoim życiu mniej lub bardziej. Te trzy osoby się nie znały, ale przypuszczam, że spotkały się już po tamtej stronie.
Dziękuję Bees za komentarz. Widać, że mój obraz zawiera wszystko. Cieszy mnie to bardzo. Smuteczki spadły wraz ze spienioną wodą.
Wszystkiego dobrego.
truskawki w czekoladzie (a może ona zrobiła dla niego pierwszy raz ciasto z truskawek??? oprószyła je z miłości obficie czekoladą), dzikie jezioro i para zakochanych serc, a w tle Preisner i „dekalog”!
Dzień dobry Szarlotko, sezon owocowy się zaczyna. Z samego rana rozmarzyłam się. Dziękuję. Dzisiaj kolejny gorący poranek, leniwy i spokojny. Słychać tylko, gołąbka pohukującego i deszczownię w ogrodzie. Sielsko i Anielsko.
Życzę miłego sercu odpoczynku.
Bocianowskie Bagno w jesiennej odsłonie… Piękne!
Dziękuję The Trooper za komentarz. Rzeczywiście na bagnach jest cała feria barw jesienią.