Folkowe Szczęśliwe Kropki

Sklejka, akryl, 35×38

Od kilku dni intensywnie myślałam o górach. O tym, że nie wiem kiedy nacieszę się ich widokiem. Folkowe Szczęśliwe Kropki zaprowadziły mnie w tamte rejony.

Pozdrawiam.

Dana

16 Comments on “Folkowe Szczęśliwe Kropki”

    1. Dziękuję AT. Znowu tęsknię za górami. Z powodu WJMS ogarnęła mnie melancholia. Maria chętnie pojechałaby w góry, ale jak, kiedy?
      Wiesz AT, moja drugą pasją jest zbieranie grzybów. Ludzie grzyby wynoszą koszami z lasu. Nie ciągnie mnie na grzybobranie. Może jeszcze nie pora na mnie.
      Bardzo dziękuję za komentarz. Cieszę się, że Ci się podoba.
      Serdeczności.
      Dana

  1. Tej nocy brakuje mi już tylko oscypka z żurawina 🙂 ! Piekne barwy.

    Ps. Zaraz wlacze te francuskie melodie 🙂 zycze Pani lekkich myśli wieczornych ☘️

    1. Lubię Szarlotko oscypki z żurawiną. Lubię sery wędzone pół na pół z mleka owczego i krowiego. Wspominałam o serach, które najbardziej mi odpowiadają od pani Wiktorii z Łącka. Dla mnie są wyborne.
      Dziękuję Szarlotko za komentarz.
      Dzisiaj Francuzi mają swoje święto. W radio cały program był poświęcony Francji. Zapomniałam jeszcze o Joe Dassin, o Wróbelku i Mathieu. Można posłuchać.
      Dobrej nocy życzę.
      Dana

    1. Dziękuję Iza za komentarz. Ja jeszcze będę w górach w tym roku, ale później , może jesienią. Byłam jakiś czas temu z Marią, AT i WJMS w Zakopanem. Biegaliśmy po galeriach. Spotykaliśmy się z twórcami ludowymi. To mi bardzo odpowiadało.
      Dana

  2. Marpessa, jak mi jest miło gościć Cię ponownie na moim blogu. Szczęśliwe Kropki lubię najbardziej malować. Głowę mam pełną pomysłów. Tylko realizować.
    Serdecznie Marpessa dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.
    Dana

  3. Coś na góralską ” nutę ” … tego brakowało… bo w górach jest to wszystko co każdy z nas ukochał… Tak po prostu i bezwarunkowo…😊 Piękne kropki…

    1. Dziękuję The Trooper za miły sercu komentarz. W Nowym Targu urodziła się Maria, dziadkowie i pradziadkowie pochodzili z Beskidu Sądeckiego. Przez znaczną część życia wakacje spędzałam na Jeżowej. Przez długie lata z moją rodziną jeździliśmy w góry. Jak można ich nie kochać? Myślę, że
      ja, dziewczyna z Mazowsza odnalazłabym się w tym krajobrazie.
      Znowu się rozmarzyłam.
      Dana

    1. Kaczątko, dzień dobry i serdecznie witam na moim blogu. Tak się złożyło, że zauroczona kulturą, życiorysem Aleksandry, strojami, obfitością kolorów oglądałam znaczną część Hürrem. Mimo przepychu ,ozdoby , biżuteria, złota wszechobecnego, dla mnie wszystko do siebie pasowało. Nawet nakrycia głowy namiestników sułtana, przypominające abażury, idealnie pasowały do ich „garniturów”.
      Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.
      Dana

    1. Jagna, cieszę się że trafiłaś na mój blog. Wasze komentarze dodają mi siły do malowania.
      Bardzo dziękuję .
      Tęsknię za Wami.
      Dana

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *