Bardzo wymownie przedstawione wydarzenia płonącej Warszawy. Piękne i przejmujące dla każdego kto kocha naszą Warszawę. Szacunek dla Twojej wrażliwości Danusiu. 🙂
To Miasto dało mi Rodzinę. Nie idealną, bo takie nie istnieją, może byłoby wtedy nudno ? To Miasto tuliło mnie od pierwszych chwil do snu. Ogrzewało promieniami Słońca Ochoty, Powiśle przeżywało ze mną euforycznie pierwszą miłość, Krakowskie Przedmieście nałożyło na nos okulary studenta, a Wawerskie świerszcze dawały złudzenie spokoju. Warszawa to miasto, które kochałam zanim się urodziłam … to jest mój dom, który noszę w sercu.
Cześć i chwała bohaterom na zawsze i na wieczność ❤️. 1 sierpnia o 17:00 zawsze płyną mi do oczu łzy żalu – takie społeczeństwo już się nie odrodzi … dziękuję za Pani obraz. Pamięć o Powstańcach oraz ludności cywilnej Warszawy pozwala nam zachować człowieczeństwo.
Kochasz to miasto Szarlotko. Z taką czułością zawsze o nim piszesz. Kochasz je bezinteresownie.
Kto jest prawdziwy, nie zapomni Szarlotko.
Pozdrowienia.
Dana
Kolor Blue, uznałam, że powinnam namalować obraz o tym wydarzeniu. Jest to malusieńki znak, że nie zapominamy o tamtych czasach. Mój syn napisał jakiś czas temu wiersz „44”. Też pamięta.
Pozdrawiam Ciebie Kolorze Blue i zapraszam częściej.
Dana
Wymowne…
Tak. Dziękuję Iza.
Dana
Bardzo wymownie przedstawione wydarzenia płonącej Warszawy. Piękne i przejmujące dla każdego kto kocha naszą Warszawę. Szacunek dla Twojej wrażliwości Danusiu. 🙂
Chciałam mieć swój malusieńki udział w upamiętnieniu wydarzeń sprzed lat.
Dziękuję Basiu za serdeczności.
Dana
Mamo, koniecznie musisz zrobić wernisaż!!
Synku, w przyszłym roku, jeśli będą sprzyjały okoliczności.
Dana
Cześć i chwała Bohaterom!
Zgadzam się The Trooper.
Dana
1944. Przyleciałem do Polski 30 lat później.
Miasto tamtych dni zostało zapisane w mojej pamięci.
Dziękuję LDT za komentarz i za chwilę, która mi poświęciłeś.
Dana
To Miasto dało mi Rodzinę. Nie idealną, bo takie nie istnieją, może byłoby wtedy nudno ? To Miasto tuliło mnie od pierwszych chwil do snu. Ogrzewało promieniami Słońca Ochoty, Powiśle przeżywało ze mną euforycznie pierwszą miłość, Krakowskie Przedmieście nałożyło na nos okulary studenta, a Wawerskie świerszcze dawały złudzenie spokoju. Warszawa to miasto, które kochałam zanim się urodziłam … to jest mój dom, który noszę w sercu.
Cześć i chwała bohaterom na zawsze i na wieczność ❤️. 1 sierpnia o 17:00 zawsze płyną mi do oczu łzy żalu – takie społeczeństwo już się nie odrodzi … dziękuję za Pani obraz. Pamięć o Powstańcach oraz ludności cywilnej Warszawy pozwala nam zachować człowieczeństwo.
Kochasz to miasto Szarlotko. Z taką czułością zawsze o nim piszesz. Kochasz je bezinteresownie.
Kto jest prawdziwy, nie zapomni Szarlotko.
Pozdrowienia.
Dana
Bardzo dobry obraz!
Świetne jest Pani artystyczne zaangażowanie!
Jest to jeden z najlepszych hołdów złożonych obrońcom i mieszkańcom Warszawy.
Kolor Blue, uznałam, że powinnam namalować obraz o tym wydarzeniu. Jest to malusieńki znak, że nie zapominamy o tamtych czasach. Mój syn napisał jakiś czas temu wiersz „44”. Też pamięta.
Pozdrawiam Ciebie Kolorze Blue i zapraszam częściej.
Dana